Rihanna wyznała niedawno, że Jay-Z, jej opiekun w świecie muzycznym, zachowuje się niczym protekcjonalny ojciec.

Każdy facet, który chce się z nią umówić, musi zostać zaakceptowany przez rapera. Inaczej o randce może tylko pomarzyć.

– Jest bardzo opiekuńczy. Chodzi mu tylko o mojego dobro. Jeśli to dobry chłopak, to wiem, że Jay go nie odeśle. A jeśli się mu nie spodoba, to usłyszę tylko: „Nie, nie, nie\”.

Narzeczony Bee musi dbać o swoją podopieczną – jej nogi warte są 10 milionów dolarów. Właśnie na tyle zostały ubezpieczone po tym, jak okrzyknięto je najseksowniejszymi w showbiznesie.

Poniżej Rihanna na bankiecie u Cartiera.