Jay-Z wybiera Rihannie chłopaków
Cause my heart belongs to daddy...
/ 12.06.2007 /
Rihanna wyznała niedawno, że Jay-Z, jej opiekun w świecie muzycznym, zachowuje się niczym protekcjonalny ojciec.
Każdy facet, który chce się z nią umówić, musi zostać zaakceptowany przez rapera. Inaczej o randce może tylko pomarzyć.
– Jest bardzo opiekuńczy. Chodzi mu tylko o mojego dobro. Jeśli to dobry chłopak, to wiem, że Jay go nie odeśle. A jeśli się mu nie spodoba, to usłyszę tylko: „Nie, nie, nie\”.
Narzeczony Bee musi dbać o swoją podopieczną – jej nogi warte są 10 milionów dolarów. Właśnie na tyle zostały ubezpieczone po tym, jak okrzyknięto je najseksowniejszymi w showbiznesie.
Poniżej Rihanna na bankiecie u Cartiera.