/ 29.06.2010 /
Pietro Taricone, włoski aktor, a prywatnie mąż Kasi Smutniak, polskiej aktorki i modelki mieszkającej na Zachodzie, miał wczoraj bardzo poważny wypadek – podajemy za efakt.
Zmarł w nocy wskutek licznych obrażeń.
Aktor skakał na spadochronie. Podczas jednego ze skoków zawiódł sprzęt – spadochron, który miał się otworzyć około 50 stóp nad ziemią, w rzeczywistości otworzył się zbyt późno i mąż Smutniak z wielką sił uderzył w ziemię.
Media podawały wczoraj, że stan aktora jest krytyczny. Miał liczne obrażenia ciała i krwawienie w jamie brzusznej.
Podobno całą tragedię widziała żona aktora wraz z ich 6-letnią córeczką, Sophią.
Czytaj więcej: Racewicz wróciła do pracy