Goooollll!

Katy Perry też cierpi z powodu porzucenia na rzecz Mundialu – jej narzeczony (a może już mąż? wszystko możliwe), Russel Brand, jest fanem piłki nożnej i z entuzjazmem ogląda kolejne mecze.

Gwiazda jednak znalazła sposób – kobiecy sposób – by ukochany zwracał na nią więcej uwagi.

– Cóż, jestem mundialową wdową – przyznała. – Ciężko jest. Wiecie jednak, co mi Russel pewnego dnia powiedział? Użył tej typowej dla siebie gry słów – skończyło się na tym, że kocha Mundial bardziej ode mnie. Wiem jednak, że to nieprawda. Mundial nie robi lodów. Tutaj przynajmniej wygrywam.

No tak – w dodatku żaden z piłkarzy nie ma piersi. TAKICH piersi.