W końcu sprawiedliwość dosięgła Lindsay Lohan.

Gwiazda grała na nosie wymiarowi sprawiedliwości – nie chodziła na rozprawy i pomimo zakazu piła alkohol. Ma na koncie całą serię wybryków pogwałcających prawo, w tym prowadzenie samochodu pod wpływem substancji odurzających.

Sąd bardzo długi czas był wyrozumiały, w końcu skazał niepokorną gwiazdę na 90 dni więzienia, jednak najprawdopodobniej LiLo odsiedzi z tego ok. 23 dni.

Gwiazda opuściła salę sądową zalana łzami. O ironio losu – wcześniej z imprez też wychodziła zalana. Z tym, że czymś zupełnie innym.

&nbsp