Mało to ambitne, ale za to bardziej opłacalne – Tamara Arciuch zdaniem dyrektora Teatru Wybrzeże za mało przykłada się do ról scenicznych.

Można ją za to zobaczyć w Niani czy Halo Hans.

We wspomnianym teatrze grała od 2001 roku, ale chyba pora się pożegnać i poświęcić szklanemu ekranowi.

Aktorki nie martwi decyzja dyrektora, bo – jak wyznała Faktowi – na brak pracy narzekać nie może.

Na razie więc może grać – nie tylko w serialach ale i na nosie.