Akon postanowił wydać piosenkę, w której przeprasza za swoje zachowanie na koncertach. Chodzi o molestowanie nastolatki na scenie. Przykro mu także z powodu klopotów, które narobił Gwen Stefani.

Raper śpiewa, by „winić za wszystko jego\”. Zwraca się także z pytaniami do ojca nastolatki, która znalazła się na scenie podczas tego incydentu. Słowa te brzmią: \”Tatuś nie powinien wypuszczać jej, takiej młodej… Skąd mogłem wiedzieć, że jest niepełnoletnia w klubie od 21 lat?\”

Nie pasuje tu tylko końcówka piosenki – \”jestem tylko piosenkarzem, który dostarcza rozrywki\”. Rzeczywiście, świetna rozrywka, ale chyba dla niego. Potrafi nawet na tym zarobić, wypuszczając piosenkę.

Możemy już spokojnie czekać na kolejną, tym razem z przeprosinami dla chłopaka, którym rzucił w widownię. Być może jednak to nie pomoże, gdyż mama tego fana zwróciła się do policji. Ofiara tej rozrywki zostanie przesłuchana, a Akonowi pewnie postawione zarzuty.

Posłuchajcie całości: