Angelina Jolie uwielbia postać graną przez siebie, Evelyn Salt. W wywiadzie dla USA Today powiedziała, że fascynują ją nie do końca jasne postacie:

– Podoba mi się to, że [Evelyn Salt] nie jest do końca dobra. Nie że ona to ja, ale jest część mnie, która nie jest do końca poczytalna albo \”równa\” przez cały czas. Wszyscy mamy swoje ciemne sekrety.

Pewnie dlatego tak bardzo fascynuje media.

Ona sama twierdzi, że nie ma pojęcia o tym, jak jest odbierana. Nie kreuje swojego wizerunku, nie interesuje jej to, jak wypada w czasopismach.

– Jestem bardzo nieświadoma swojej publicznej strony. Nie czytam, co na mój temat piszą. Nawet nie patrzę na magazyny. Oglądam tylko filmy i premiery, jeśli muszę. Części moich filmów jeszcze nawet nie obejrzałam. Jeśli robisz się się świadomy swojej publicznej strony, możesz stać się bardzo sztuczną osobą.

Ona stała się tym, kim jest, bo miała \”dzikie okresy\”, jak sama je nazywa.

– Dużo się o sobie nauczyłam. Niestety, ludzie mają skłonności do uproszczeń.

&nbsp