Każdy kiedyś zaczynał. Już kilkanaście lat temu Monika (prawdziwy „Killer\” dla niektórych polityków) była pewna siebie i dążyła do ujawnienia prawdy.

Doskonale te czasy pamiętam, kiedy zbierało się butelki z całej okolicy, chodziło do skupu i okazywało się, że niektóre butelki nie spełniały ówczesnych standardów.

Panie i Panowie – Monika Olejnik i jej \”butelkowa sprawa\”.