Oj, długo czekaliśmy na zdjęcia Oli Szwed w Playboyu. W końcu jednak jedna z najseksowniejszych gwiazd młodego pokolenia rozebrała się w najpopularniejszym magazynie dla mężczyzn.

Oto jedna z najbardziej oczekiwanych sesji zdjęciowych!

PLAYBOY: Minimum dekoracji, żeby całą uwagę skupić na Oli Szwed. Czyj to był pomysł?

OLA SZWED: Koncepcja tej sesji była moim pomysłem. Chodziło o zrobienie prezentu mojemu przyjacielowi fotografowi Oskarowi Kosowskiemu. To jego zdjęcia były wzorem i inspiracją.

PLAYBOY: Wiele gwiazd, które w bardzo młodym wieku pozowały dla PLAYBOYA, po latach do nas wróciło na kolejną. Czy możemy mieć nadzieję, że i ty staniesz jeszcze przed obiektywem naszego fotografa?

OLA SZWED: Szczerze mówiąc nie przypuszczałam, że sesja dla PLAYBOYA będzie czymś tak emocjonującym i niezwykle… przyjemnym! Jacek Poremba to istny czarodziej – przed jego obiektywem pozowałam dwukrotnie i nigdy nie czułam się bardziej kobieco. Tak więc zdecydowanie tak.