Alicja Bachleda-Curuś miała mocno namieszać w Hollywood.

Póki co namieszała tylko w życiu Colina Farrella, który tylko wspomina o niej z rozczuleniem w wywiadach.

Mówiło się o filmie The Absinthe Drinkers, w którym miała zagrać jedną z głównych ról. Produkcja miała trafić do kin w tym roku, ale wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie, bo – jak podają serwisy filmowe – obsada nie jest jeszcze pewna.

Realizacja filmu utknęła w martwym punkcie. Nic nie wiadomo też o żadnych nowych filmach Alicji – wygląda na to, że jej główną rolą w tym momencie jest rola mamy i gospodyni domowej.

Może tak wrócić do Polski? Tutaj wciąż jest gwiazdą.