Katy Perry zapowiedziała kiedyś, że nigdy nie zdecyduje się na rozbieraną sesję dla Playboya.

Tymczasem piosenkarka rozebrała się, ale na potrzeby sesji magazynu Rolling Stone.

Co to za różnica?

Na jednym ze zdjęć Katy pozuje ubrana jedynie w siateczkowe rajstopy.

Reszta fotografii również jest dość mocno erotyczna – bo przecież jakie gwiazda ma ciało, każdy widzi.

I chociaż Perry zapowiedziała, że rozbierana sesja to „jak pokazywanie wszystkich kart\”, prezentuje coraz więcej nagości.