Niedawno rozpętała się wojna pomiędzy mediami i Angeliną Jolie (zobacz newsa Media wściekłe na Jolie). Stacja Fox News nie chciała podpisać kontraktu (zobacz kontrakt), wedle którego dziennikarze nie mogliby na premierze nowego filmu Jolie zadawać pytań, które się z nim nie wiązały. Głównym powodem sporu była niemożność pytania o życie prywatne aktorki.

Angelina ujawniła, że nic o czymś takim nie wiedziała. To jej reprezentanci chcieli ją chronić. Tak powiedziała w Daily show:

– To zrobili moi reprezentanci, którzy próbowali być opiekuńczy, ale to było przesadzone i nigdy bym czegoś takiego nie wypuściła. Przecież nikt nie został zmuszony, by to podpisać.

Nie wierzono w słowa Angeliny, ale potem przyznał się sam adwokat, Robert Offer. W oficjalnym oświadczeniu potwierdził, że sam wpadł na taki pomysł i zrealizował go bez zgody Jolie. Chciał, by ludzie byli skupieni na nowym filmie, a nie życiu prywatnym aktorki.

To było do przewidzenia. Angelina kocha przecież rozmawiać o swoich rodzinnych sekretach.

Wypowiedź Jolie: