Paris Hilton znów wpadła w tarapaty. Tym razem z powodu… włosów. Tak, tak włosów. Celebrytka podpisała kontrakt z firmą Hairtech International Inc, której produkty miała promować.

Przedstawiciele firmy twierdzą, że podczas różnych imprez Paris nosiła doczepiane, sztuczne włosy nie ich produkcji, ale konkurencji. Oczywiście adwokaci już się wszystkim zajęli, a pozew został złożony w sądzie. Jeśli gwiazdka przegra, będzie ją to kosztowało aż 35 miliona dolarów. Czyli 10 razy więcej niż sama otrzymała za kontrakt. Co więcej, firma twierdzi, że jej zachowanie szkodzi wizerunkowi ich marki.

To jednak nie pierwszy raz, kiedy Paris została pozwana. W 2008 roku National Lampoon, producent Pledge This!, zażądał prawie 9 milionów dolarów zadośćuczynienia. Twierdząc, że nie promowała ona filmu w odpowiedni sposób, co przełożyło się na jego bardzo niską oglądalność.