– Telewizja na żywo jest bardziej stresująca, niż gra w serialu – mówi Kasia Cichopek Twojemu Imperium. – Cały czas trzeba się pilnować i drżeć ze strachu.

Widać, że to dopiero wprawki, bo praca na żywo w telewizji jest dla aktorki M jak Miłość wyjątkową harówką.

Ona jednak, niczym dobra uczennica, przygotowywała się do każdego odcinka, aby uniknąć wpadek.

Nie dało rady, bo doskonale pamiętamy jej potknięcia. Ona na szczęście mniej i może ta niepamięć dodaje jej pewności siebie.

– Nie pamiętam, żeby coś się nam zawaliło. Ale za każdym razem (…) miałam stracha. W telewizji na żywo musisz się cały czas pilnować i mieć zimną krew.

Na szczęście jeden stres odpadał – chodzenie na szpilkach. Kasia twierdzi, że to dla niej sama przyjemność. Mówi, że na obcasach mogłaby się nawet po lodowisku ścigać. Nic dziwnego – nosi je od 12. roku życia.