Nicole Richie ma co najmniej dziwne upodobania do płci przeciwnej. Powiedzmy, że nie są one do końca… zdrowe. Najlepiej, jeśli facet jest wychudzony i zabiedzony. Obraz nędzy i rozpaczy na heroinowym głodzie.

– Lubię chudych i bladych facetów, takich, którzy wyglądają na bezdomnych – zdradza Richie. – Gdybym żyła kilka dziesiąt lat wcześniej, podrywałabym Jimiego Hendrixa albo Davida Bowie.

Można więc podejrzewać, że jej własna, nienaturalna szczupłość podoba się jej tym bardziej.

– Jem jak każdy inny – twierdzi. – Wiem, że swojego czasu byłam zbyt chuda, ale nie wynikało to z nieprawidłowego odżywiania.

– Nicole nauczyła się, jak być kreatywną w kuchni – twierdzi jej znajomy.

To ona w ogóle potrafi gotować? Być może nie doceniałam panny Richie… albo fantazji jej znajomych.