Kilka dni temu ukazał się fragment (wyglądający na autentyczny) nowej piosenki Britney Spears Get Back, która ma być pierwszym singlem z nowej płyty.

Album ma zostać wydany jesienią tego roku. Niestety, to tylko 25 sekund, więc trudno wywnioskować, czego możemy się spodziewać. Na pewno jednak nie będzie to nic odkrywczego.

Ostatnio pisaliśmy także o reklamie radia, w której wykorzystano wizerunek łysej Britney (zobacz newsa Britney pozywa). Okazało się, że niedługo po oświadczeniu prawniczki gwiazdy bilboardy zostały usunięte. Lepiej późno niż wcale.

Czekamy na powrót Britney. Ale nie taki, jak ten ostatni. Mimo wszystko na pewno nie ma szans, żeby Spears udało się podreperować swój image. Nawet usunięcie reklam tego nie zmieni. Liczą się czyny, a nie słowa. Smutne, ale prawdziwe.

P.S. Pojawiły się komentarze, że teledysk jest stary. To nie jest teledysk, jakiś fan ułożył ze zlepków starego klipu tło do nowej piosenki. Żeby już to nikogo nie myliło, zmieniłam materiał wideo.