Od jakiegoś czasu toczy się walka pomiędzy Britney Spears, a jej mamą Lynne. Teraz przenoszą ją na młodszą siostrę piosenkarki, Jamie Lynn.

Troskliwa mamusia zakazała Britney kontaktów z siostrą. Wszystko zaczęło się od pewnego incydentu w Las Vegas.

– Tej nocy Lynne była niańką, a Britney chciała iść na imprezę. Zmuszała Jamie Lynn, by przymierzała jej ubrania i chodziła w nich, a potem mówiła, że chce ją wziąć ze sobą. Lynne położyła temu kres – podaje informator.

– Ona nie chce, by Jamie Lynn wplątała się w narkotyki albo kroczyła złą ścieżką. Od czasu gdy Britney zaczęła podupadać, monitorowała relacje między Britney i Jamie Lynn. Powiedziała młodszej córce, że dopóki z Brit nie będzie lepiej, powinna trzymać się od niej z daleka, chyba, że chce ją kontrolować.

– Britney nie lubi, gdy mówi się jej, co ma robić. Chcesz, by poszła w lewo, pójdzie w prawo. Ona po prostu taka jest – kończy swoją relację.

Ja widzę w tym zakazie sporo poczucia winy i chęci zrzucenia jej na kogoś innego. Może gdyby mama zajęła się wcześniej odpowiednio starszą córeczką, ta nie znalazłaby się teraz w takim stanie. Teraz jednak można ją krytykować i zająć tą młodszą. Lepsze to, niż przyznanie się do winy.

Na zdjęciu Jamie Lynn.