Przy okazji polskiej premiery trzeciego sezonu serialu Czysta krew zjawił się u nas przystojny Szwed, Alexander Skarsgard.

Podczas konferencji prasowej aktor mówił między innymi o swoim podejściu do sławy:

– W Szwecji pracuję od bardzo dawna, więc wszyscy się do mnie przyzwyczaili – cytujemy za onet.pl. – W Ameryce przybiera to bardziej szalony kształt, bo wydarzyło się to nagle, praktycznie z dnia na dzień. To wszystko bardzo mi pochlebia, szalenie miłe jest to, że mam np. swój polski fanklub w internecie. Bardzo doceniam zainteresowanie swoich fanów, bo ta popularność serialu i moja otwiera mi wiele drzwi, które jeszcze jakiś czas temu były zamknięte. Teraz mój agent ma dla mnie więcej ciekawych propozycji. O swojej popularności staram się jednak nie myśleć za dużo – nie googluje swojego nazwiska sprawdzając ile o mnie piszą.

Alexander powiedział też o korespondencji, jaką dostaje od fanek:

– Mój agent i menadżer robi bardzo dokładną selekcję zanim coś mi pokaże. Dostaję więc same sympatyczne, grzeczne liściki, nie widziałem jeszcze niczego szalonego.

\"\"

\"\"

\"\"