We wtorek rozpoczął się proces o ochronę dóbr osobistych wytoczony przez Weronikę Rosati Andrzejowi Żuławskiemu. Rosati domaga się 200 tysięcy złotych odszkodowania za naruszenie jej dóbr osobistych w książce Nocnik autorstwa Żuławskiego.

Sąd nie zgodził się na odrzucenie pozwu, czego z kolei chciał Żuławski oraz wydawca książki – donosi dziennik.pl.

Pełnomocnicy pozwanych wnosili o odrzucenie pozwu. Argumentowali, że Rosati nie jest tożsama z bohaterką książki, Esterką, dlatego nie może być powódka w tej sprawie.

Dziś (piątek) sąd oddalił ten zarzut.

Sprawa jest zatem w toku.

\"\"

\"\"