Oczywiście nie dosłownie.

Tom Cruise ma zamiar kupić nowy klub Davida Beckhama, Los Angeles Galaxy. I chociaż w rzeczywistości prowadzeniem klubu zająłby się ktoś inny, Tom figurowałby na papierku i czerpał ewentualne zyski. Inni z kolei twierdzą, że chodzi jedynie o wsparcie.

Taki gest kosztować go będzie 80 milionów dolarów.

Wszystko po to, aby wesprzeć drużynę.

– Wsparcie Toma byłoby czymś fantastycznym – mówi informator. – Nie sądzę, żeby szefowie Galaxy zrezygnowali z takiej oferty.

David grał wcześniej w Realu Madryt. Niedawno podpisał 5-letni opiewający na 250 milionów dolarów. Pracę w nowym klubie zacznie jednak dopiero za miesiąc.

Tom od czasu przyjaźni pary bardzo kibicuje Beckhamowi, bywa nawet na meczach. Wiadomo jednak, że jako fan sportu nie będzie się rozdrabniał. Lepiej od razu sprawić sobie kilku piłkarzyków.