Hilary Swank na czerwonym dywanie wyglądała cudownie – złota, koronkowa sukienka, nieskazitelna fryzura i nienaganny makijaż.

Perfekcja?

Tak, ale pewien szczegół zrujnował wszystko.

Fotoreporterzy wypatrzyli szybko, że Swank zapomniała wydepilować się pod pachami.

Wczoraj wpadka z Umą Thurman, dzisiaj Hilary.

Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach.