Ewa Kasprzyk ma szczęście do grania kobiet silnych, wyzwolonych, często nawet wulgarnych i kiczowatych. Aktorka, która prywatnie jest również mocną osobowością, nie wzdraga się przed nałożeniem brzydkiego makijażu czy równie odrażającego stroju.

Ostatnio Kasprzyk spędza czas na próbach do spektaklu Jeszcze będzie przepięknie. Jako bohaterka sztuki paraduje w tunice w panterkę i sztucznym, kiczowatym futerku w podobny deseń. Ten mało elegancki zestaw zamykają getry i wysokie kozaki.

Ach, zapomnielibyśmy o fatalnym makijażu. Dobrze, że to tylko charakteryzacja.