James Blunt wyznał prasie, że z miłą chęcią poznałby Gisele Bundchen. Wiadomo przecież, że brytyjski piosenkarz gustuje w modelkach.

Na jego nieszczęście Gisele nie chce mieć z nim do czynienia.

– Nie lubię Brytyjczyków. Tak po prostu. I nawet nie wiem, dlaczego – powiedziała modelka w wywiadzie dla London Telegraph.

Kiedy dziennikarz spytał, czy zrobiłaby wyjątek dla Blunta, ta odparła:

– A kto to jest? Nie, przepraszam, ale nie mam pojęcia, o kim mówisz.

Ego Jamesa z pewnością nieco ucierpiało. W końcu to znany podrywacz o dużej pewności siebie.