/ 04.11.2010 /
Monika Olejnik na pewno źle nie zarabia – są na to zresztą dowody, m.in. jej zamiłowanie do bardzo drogich butów.
Z tym, że pieniądze nie idą niestety z dobrym gustem.
Dziennikarka ma jakieś dziwne upodobanie do ubrań, które robią z niej czarownicę.
Ten płaszczyk z pewnością kosztował niemało. Wykonany jest z tkaniny, która wydaje się być drugim życiem zasłon w domu pogrzebowym.
Ciekawe, czy zamysł stylizacji był równie makabryczny? Monika chyba lubi, kiedy się jej boją.