Monika Olejnik na pewno źle nie zarabia – są na to zresztą dowody, m.in. jej zamiłowanie do bardzo drogich butów.

Z tym, że pieniądze nie idą niestety z dobrym gustem.

Dziennikarka ma jakieś dziwne upodobanie do ubrań, które robią z niej czarownicę.

Ten płaszczyk z pewnością kosztował niemało. Wykonany jest z tkaniny, która wydaje się być drugim życiem zasłon w domu pogrzebowym.

Ciekawe, czy zamysł stylizacji był równie makabryczny? Monika chyba lubi, kiedy się jej boją.

&nbsp