Kiedy zobaczyliśmy najnowszą, grudniową okładkę amerykańskiego Playboya, trochę się zdziwiliśmy.

Nie tylko my – fani Wilkinson poczuli się oszukani, jakiś czas temu Kendra zapewniała, że nie zamierza póki co pozować w rozbieranych sesjach do tego magazynu. Tymczasem – masz! – w zimowej stylizacji pręży biust na fotce.

Były króliczek prędko rozwiał niepokój swych wielbicieli. Na łamach Us Kendra napisała, że okładkowe zdjęcie zostało zrobione 2 lata temu, gdy fotomodelka mieszkała jeszcze w posesji Hugh Hefnera.

Cieszę się bardzo, że znów znalazłam się na okładce, bo – jak wszyscy wiecie – Playboy zajmuje w moim sercu szczególne miejsce. Chcę tylko, żebyście wiedzieli, że ostatnio nie pozowałam dla tego magazynu – napisała Kendra.

\"\"

Wcześniejsze okładki z Kendrą

\"\"

\"\"

\"\"