Może ktoś powinien zacząć przyznawać nagrody w kategorii „najgłupsze pytanie dziennikarskie\”?

Jeśli tak, to zgłaszamy kandydaturę – Daniel Radcliffe usłyszał ostatnio pytanie co woli: całować koleżanki na planie, czy rozbierać się w teatrze?

Przypomnijmy, że młody aktor wystąpił niedawno w sztuce Equus, gdzie gra stajennego, który czuje pociąg seksualny do koni. W jednej ze scen Radliffe pojawia się nagusieńki. Aktor ma też za sobą pierwszy filmowy pocałunek – grany przez niego Harry zakochuje się w szkolnej koleżance.

– O wiele trudniejszym zadaniem było pokazanie się publiczności bez ubrania – zdradza aktor. – Equus jest jednak jedną z najważniejszych sztuk powojennych i byłbym głupi, gdybym odrzucił tę rolę. Całowanie Katie było zdecydowanie przyjemniejsze, to chyba jasne.

&nbsp