Kiedy w grudniu ubiegłego roku Kendra Wilkinson urodziła synka, z niepokojem zauważyła, że jej waga – mimo porodu – jest daleka od idealnej.

Zaczęły się miesiące ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Kendra powtarzała w wywiadach, że chce wrócić do dawnych kształtów.

I właśnie uznała, że jej forma jest na tyle dobra, że znów można pokazać się w bikini. W najnowszym numerze magazynu Us były króliczek Playboya pozuje w kolorowych kostiumach, trzymając na rękach niemal rocznego brzdąca.

– Walczyłam o figurę dla Hanka [mąż fotomodelki, przyp.autora] – zapewnia Kendra w wywiadzie. Bo choć obiecała ukochanemu, że nie będzie pozować w rozbieranych sesjach, to zdjęcia w bikini nie powinny go zdenerwować – zwłaszcza, że Wilkinson wygląda nieźle.

\"\"\"\"
Foto: dailymail.co.uk