Britney Spears jest wściekła. Kevin Federline powiedział jej, by nie liczyła na to, że jeszcze kiedykolwiek się zejdą.

Już od pewnego czasu krążą plotki, że upadła księżniczka popu chciała dać swojemu małżeństwu kolejną szansę i stworzyć dzieciom normalny dom. Gdy Brit powiedziała to Kevinowi, wszystkie marzenia prysły jak mydlana bańka.

– Britney zadzwoniła do Kevina i powiedziała „Nie rozwodzę się z tobą! Chcę odzyskać swoją rodzinę\”. Zamurowało go. Rozmowa dotyczyła praw do opieki nad dziećmi i chociaż Kevin podejrzewał, że Britney zwleka z papierami rozwodowymi z powodu swoich wątpliwości, był szokowany, że chce go odzyskać – mówi informator National Enquirer.

– Rozmowa była coraz bardziej ożywiona i Kevin powiedział, że nie jest zainteresowany pojednaniem.

– Britney się wkurzyła i zagroziła, że będzie zwlekała z papierami rozwodowymi wiele miesięcy, dopóki nie zmieni zdania.

Nie ulega wątpliwości, że Britney jest bardzo zaborcza. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego jej gra toczy się o bezwartościowego pionka, który zniszczył jej życie.