„Starzy wyjadacze\” show biznesu nie obnoszą się z uczuciem – na oficjalnych imprezach unikają \”migdalenia się\” niczym z czasów liceum.

Za to Marina i Mrozu, czyli świeża krew, wolą polansować się trochę przy pomocy uczucia.

Nie ma to jak za pomocą uścisków i (pseudo?) czułych spojrzeń zwracać na siebie uwagę.