Do tej pory z barwnej gromadki gwiazdek Disneya na pierwszy plan zawsze wybijała się Miley Cyrus.

Selena Gomez była taką słodką, ale mało wyrazistą księżniczką. To powoli zaczyna się zmieniać.

W rozmowie z magazynem Sugar Gomez powiedziała, że od pewnego czasu stara się większą uwagę przykładać do tego, żeby zamiast sprawiać przyjemność całemu światu, pomyśleć o sobie.

Od jakichś dwóch lat dokonuję wyborów, które sprawiają, że jestem szczęśliwa. To zdecydowanie dodało mi sił – wyznała Selena.

Coś nam mówi, że ze słodkiej Selenki wyrośnie wkrótce piękna i świadoma swego uroku Selena. A wtedy sama Miley powinna się mieć na baczności!

\"\"

\"\"