Jak donosi nasza Czytelniczka, Kasia Cerekwicka dała się poznać od złej strony podczas jednego ze swoich koncertów.

Gwiazda wykazała się dużym perfekcjonizmem, być może za dużym zdaniem osób, które pojawiły się na koncercie.

W małym miasteczku Trzebinia w Małopolsce Kasia miała być wielką śpiewającą atrakcją.

Koncert zaplanowany był na godzinę 21:00, jednak piosenkarka kazała czekać fanom prawie 1,5 godziny, zanim występ doszedł do skutku.

Powodem było ponoć złe nagłośnienie.

Jak widać ludzie byli gotowi je przeboleć, byle tylko zobaczyć występ gwiazdy. Znudzeni, nie chcieli czekać, gwiżdżąc na Kasię, która rozzłoszczona czekała w samochodzie.

O 22:20 pojawiła się na scenie. Niestety, śpiewała już dla znacznie mniejszej publiczności. Część widowni, znudzona czekaniem, wolała pójść do domu.

– Według mnie była to totalna kpina, ponieważ w tamtym roku występował zespół Bracia i żadnych takich akcji nie było! Zaczęli punktualnie… I nagłośnienie było bardzo dobre, aż żołądek skakał. – twierdzi nasza informatorka.