/ 29.12.2010 /
Wbrew pozorom Natalia Lesz nie jest słabiutką, delikatną kobietką o wiotkim ciele. Kto oglądał choć jeden odcinek Tancerzy, na pewno zauważył, że aktorka – choć szczupła – jest pełna energii i potrafi dać czadu.
Jednak gdy wskoczy w swoje obcisłe spodnie, wygląda tak, jakby gwałtem potrzebowała dużej porcji frytek i porządnego kotleta.
Spójrzcie na zdjęcia, które zrobiono w czasie wizyty piosenkarki w studio TVP. Z taką figurą Lesz zawojowałaby niejeden wybieg.