Paweł Poncyliusz, którego według jednego z rankingów Polki uważają za najseksowniejszego polityka, był gościem programu Między Kuchnią a Salonem.

Polityk nie chciał komentować tego kobiecego werdyktu:

– Co bym nie powiedział, będę albo bufon, albo kokiet – stwierdził.

Żona Poncyliusza, Edyta, opowiedziała o tym, jak jej mąż zachowywał się podczas jej porodów. Za pierwszym razem bała się czy jej partner da sobie radę. Przy narodzinach kolejnych dzieci było z górki:

– Wchodziliśmy na porodówkę, mąż siadał na wprost mnie w fotelu i… wysyłał SMS-y – wspomina żona polityka.

A czy para chodzi na romantyczne kolacje we dwoje? Polityk wyznał, że nie zdarza się to zbyt często. A jeśli już małżonkowie wyjdą gdzieś razem, rozmawiają o dzieciach:

– Romantyczne kolacje zawierają element pragmatyzmu – powiedział Poncyliusz.

Poniżej fotki z programu. Wśród gości, obok pary Pawła i Edyty Poncyliuszów, były ich dwie córki – Julia oraz Zuzia.

\"\"
Fot.TVN/ZOOM

\"\"
Fot.TVN/ZOOM

\"\"
Fot.TVN/ZOOM

\"\"
Fot.TVN/ZOOM

\"\"
Fot.TVN/ZOOM

\"\"
Fot.TVN/ZOOM

\"\"
Fot.TVN/ZOOM

\"\"
Fot.TVN/ZOOM