Keri Hilson dobrze wie, że aby na na stałe zaistnieć w show-biznesie, nie może stać w jednym miejscu. Podąża więc szlakiem wytyczonym przez Rihannę i nieustannie poddaje się kolejnym metamorfozom.

Jej najnowszym pomysłem okazały się natapirowane, krótkie blond włosy, z których piosenkarka stworzyła fryzurę w stylu dawnej Diany Ross. Trzeba przyznać, że w połączeniu z bogato zdobioną suknia, całość prezentowała się naprawdę interesująco.

Oczywiście nie jest to jednak strój, w jakim gwiazda paraduje po ulicach. Wystąpiła w nim w ostatnim odcinku show Davida Lettermana. Chyba nie musimy dodawać, że swoim pojawieniem się w studio wzbudziła prawdziwą furorę.

&nbsp