Agnieszka Włodarczyk chce pracować, by jej płyta była jak najlepsza. Nie ma mowy o wydaniu byle czego, dlatego chce brać lekcje śpiewu.

– Chciałabym wydać dobrą płytę. Jakiś czas temu nagrałam jeden utwór i pokazywałam go różnym ludziom. Nikt się nim nie zainteresował. A teraz wszyscy pytają: „Kiedy płyta?\”. Nie chcę dawać ludziom byle czego. Muszę wziąć lekcje śpiewu. Muszę mieć czas, żeby skupić się na pracy – powiedziała – powiedziała magazynowi Sukces.

Na pytanie o konkurentkę odpowiedziała bardzo zgrabnie i miło:

– Natasza to petarda. Ma absolutny luz na scenie. Jest bardzo sexy. Jestem pewna, że wkrótce wyda swoją płytę. Jest bardzo pracowita, włożyła w przygotowania do programu dużo wysiłku. Ja po prostu byłam sobą.

Oprócz piosenek, które wykonywała w programie, na płycie znajdą się oczywiście także premierowe kawałki. Na razie jednak nie wiadomo, w jakim stylu.

– Jest we mnie wielka przestrzeń muzyczna i interesuje mnie tak wiele utworów. Trudno mi w tej chwili wskazać jednoznacznie to czy tamto – powiedziała w wywiadzie dla Tele Magazynu.

Kto zadba o płytę?

– Nie muszę o nic walczyć. Mam wolną rękę w tej materii, a raczej wspólnie ustalamy między sobą [z wytwórnią], czego chcemy. Nie ma tutaj dyktatury z żadnej strony.

Na wyniki pozostaje nam jeszcze poczekać.

– Chciałabym nagrać płytę przez wakacje, tylko nie wiem, naturalnie, czy to się uda.