Wideoportal opisuje dziś ciekawe spekulacje dotyczące związku Dody i Nergala.

Według nich piosenkarka chciała rozstać się z Darskim tuż przed tym, jak gwiazdor zachorował na białaczkę.

Podobnie sugerował już Super Express, którego informator twierdzi, że związek zakończył się po powrocie pary z Grecji.

Dowodami mają być m.in. brak pierścionka zaręczynowego na palcu gwiazdy (błyskotka w kształcie serca od Choparda, o której swego czasu było tak głośno).

Informatorka Wideoportalu podaje na ten temat więcej:

– O tym, że Doda i Nergal mieli rozstać się zaraz po ich powrocie z Grecji mówi się od dawna. Kiedy okazało się, że Adam ma białaczkę, Doda podobno bardzo się zdenerwowała, że musi z nim zostać. Mimo to Darski cały czas obsypuje ją komplementami i czułościami. On wydaje się być w niej szaleńczo zakochany. Swoją drogą Dorota jest niezłą manipulantką
– twierdzi znajoma pary.

To ciekawa sprawa. Doda faktycznie nie obnosi się z pierścionkiem, niedawno miała pobić Monikę Jarosińską z powodu zazdrości o… byłego męża, a po udanym przeszczepie świętowała, owszem, ale nie z rodziną, a w nocnych klubach i na innych imprezach.

Z drugiej strony przez całą chorobę Nergala włączyła się w akcję poszukiwania dawcy, a paparazzi zrobili jej zdjęcia, gdy zmartwiona przyjeżdżała z kołdrami i poduszkami do szpitala, by tam czuwać przy Darskim.

W którą wersję wierzycie?

Jak w takim razie wytłumaczyć walkę Dody o szpik dla Nergala? Czy był to dobry uczynek na pożegnanie czy rzeczywiście czysty lans?

 
Czy coś jest na rzeczy? Doda od pewnego czasu faktycznie nie nosi pierścionka zaręczynowego…

Tak wygląda pierścionek, który Doda pokazała rok temu. Dość szybko go zdjęła: