Jakiś czas temu publicznie podano wyniki badań krwi Lindsay Lohan. Wniosek z nich był taki, że aktoreczka znajdowała się pod wpływem kokainy, a dawka alkoholu dwukrotnie przekroczyła dopuszczalną w Stanach Zjednoczonych normę.

Badania te przeprowadzone były tuż po wypadku, który miał miejsce 26 maja.

– To niedopuszczalne – twierdzi Blair Berk, prawnik gwiazdy. – Trwa śledztwo. To przykre, że policja sprzedaje mediom historie dotyczące mojej klientki.

Poza tym Lindsay cieszyła się już pierwszym weekendem z dala od odwyku i skończyła 21 lat. Bez hucznej imprezy.