16-letnia Emma Watson, w serii filmów o Harrym Potterze znana jako Hermiona Granger zaczyna już zachowywać się jak prawdziwa gwiazda. „Prawdziwa\”, czyli rozkapryszona i kłótliwa.

Na pierwszy ogień poszedł reżyser, David Yates, znany w wyjątkowej dokładności w pracy. Yates ma w zwyczaju kręcić jedną scenę po trzydzieści razy.

Emma poskarżyła się więc na warunki pracy i zapowiedziała, że nie zamierza tyrać w ten sposób.

Reżyser nie przejmuje się nią specjalnie, chociaż niedawno Emma zagroziła, że nie wystąpi w dalszych częściach filmu. Udało się ją przekonać dopiero gażą w wysokości 2 milionów funtów.

– Musiałam podzielić uwagę pomiędzy egzaminy maturalne, rozpoczęcie nauki na uniwersytecie i robienie filmów – tłumaczy Watson. – Chciałabym się uczyć, bo brakuje mi podstaw aktorskich. Na planie czuję się niepewnie. Przyszłam znikąd i od razu dostałam się na szczyt. Gdzie dalej mogłabym pójść? Czuję, że powinnam trochę się cofnąć i sama zapracować na sukces. Bardzo chciałabym uczyć się profesjonalnego aktorstwa.