Magdalena Pańkowska, czyli legendarna już właściwie piosenkarka disco polo występująca pod pseudonimem Shazza, gościła niedawno w programie Między kuchnią a salonem.

Gwiazdka nadal bawi swych fanów koncertami, choć nie pisze się o niej i nie mówi tak dużo, jak kiedyś.

– Nasz odpoczynek medialny był zupełnie zamierzony, chcieliśmy dać sobie odpocząć i dać innym odpocząć od siebie, żeby nie było tak, że wszędzie jesteśmy. Przecież były te czasy kiedy udzieliliśmy już sporo wywiadów, natomiast teraz mamy ten komfort, że możemy z dużym wyczuciem, zrelaksowani przychodzić tak jak dzisiaj do Was – mówiła Shazza, która w studio pojawiła się ze swym przyjacielem i współpracownikiem, Tomaszem Samborskim.

Wokalistka stwierdziła, że gdyby dziś pojawiła się propozycja pozowania do Playboya, być może wzięłaby udział w takiej sesji. Shazza gościła już w tym magazynie – o jej sesji z 2000 roku ówczesny redaktor naczelny pisma mówił, że obyła się niemal bez ingerencji grafików komputerowych.

Była to dla mnie cudowna przygoda. Teraz już po wielu latach, kiedy już nie zawsze ten kolagen jest tam wszędzie gdzie powinien być, ja chętnie otwieram Playboya i wracam do tych chwil – wspomina piosenkarka. Na temat ewentualnej sesji dodała: – Gdyby była taka edycja np. Playboy dla dinozaurów – kto wie?

\"\"
Foto: TVN/Zoom

\"\"
Foto: TVN/Zoom

\"\"
Foto: TVN/Zoom

\"\"
Foto: TVN/Zoom

\"\"
Playboy