Justin Bieber przy każdej możliwej okazji powtarza, że najważniejszą kobietą w jego życiu jest mama. Z pewnością jest to urocze, jednak ostatnimi czasy piosenkarz zdaje się jakby odrobinę przesadzać. Niedawno wyznał bowiem, że Walentynki również zamierza spędzić w towarzystwie rodzicielki. Sami chyba przyznacie, że randka z matką brzmi co najmniej dziwacznie. Może dlatego Bieber nie zamierza się wcale specjalnie wysilać:

Kupię jej bukiet kwiatów, a następnie zabiorę na kolację.

Jak myślicie, czy Selenie Gomez podoba się, że jej chłopak jest takim maminsynkiem? A może sama również pójdzie na randkę z tatą?