Minął już przeszło rok od wypadku zespołu Varius Manx, który miał miejsce 28 maja 2006 roku. Dopiero teraz prokuratura w Milczu postawiła Robertowi Jansonowi zarzut spowodowania tego zdarzenia.

Jak wiadomo, w wyniku wypadku najbardziej ucierpiała Monika Kuszyńska, która nadal jest sparaliżowana.

Kiedy tuż po wypadku lekarze ogłosili, że wokalistka ma uszkodzony rdzeń kręgowy, brzmiało to jak wyrok. By Monika mogła znów chodzić, potrzebna była kosztowna rehabilitacja – pisze Życie na Gorąco.

– Dla nas to była kontrowersyjna sprawa. Monice trzeba było pomóc, ale z drugiej strony Robert mógłby sie bardziej włączyć w tę akcję – przyznaje jeden ze znanych muzyków. – Zwłaszcza że podobno mógł jechać wolniej…

Sąd zdecyduje już niedługo, kto winny jest temu, przez co przechodzi Kuszyńska.