Edyta Herbuś chyba pomyliła rozdanie Oscarów (które z pewnością jej się marzy) z rozdaniem nagród Viva Comet.

Ubrana w długą suknię paradowała po czerwonym dywanie na polskiej imprezie.

Kreacja trochę na wyrost, biorąc pod uwagę cekiny i sukienki mini innych pań, z których żadna nie zdecydowała się na coś tak poważnego.

Herbuś robi się na divę – od czegoś trzeba zacząć.

Widzimy, że mimikę już przejęła od swojej idolki, Sophii Loren.