Jak informuje magazyn Rewia, Otylia Jędrzejczak we wrześniu ponownie stawi się w sądzie. Nie może się bowiem pogodzić z wydanym 22 marca wyrokiem, według którego winna jest wypadkowi, a co za tym idzie śmierci brata. Dlatego złożyła odwołanie.

– Dokumenty jej sprawy przekazano do Sądu Okręgowego w Płocku – poinformowano magazyn. – Termin rozprawy apelacyjnej wyznaczono na 4 września.

Tymczasem Życie na gorąco pisze o tym, że Otylia próbuje sobie na nowo ułożyć życie, nie chce już żyć przeszłością. Nie wyklucza nawet podjęcia studiów doktoranckich, możliwie, że na dziennikarstwie.

– Chciałabym pracować w jakichś wiadomościach sportowych. To mnie kręci. Chociaż pomysły na życie zmieniają mi się z godziny na godzinę. Chcę robić coś, co da mi alternatywę, gdy skończę pływać – powiedziała.

Poza tym intensywnie trenuje 6 godzin dziennie. Marzy także o nowej miłości.

– Marzę o kimś, kto będzie szedł ze mną przez życie. Niestety, ciągle nikogo nie mam.

Pismo jednak ma inne wrażenie. Podczas gali, na której przyznano jej tytuł Kobiety Wybitnej, przyszła w towarzystwie wysokiego bruneta. Układa sobie życie na nowo.