Może i Alessandra Ambrosio jest sexy nawet bez Photoshopa, ale obróbka graficzna zniekształca nasze postrzeganie atrakcyjności.

Wobec tego modelka sprzątająca samochód w codziennej sytuacji wydaje się po prostu… zwyczajna. I bardzo, bardzo chuda. Jakoś nic nie kipi seksem pomimo kusej góry od bikini i szortów. Zwalam to na wystające żebra.

A może się mylę? W końcu pisanie o plotkach i oglądanie tylu zdjęć podrasowanych Photoshopem może trwale wyniszczać percepcję.