Idzie wiosna, wszystkie panie z niepokojem zerkają w lustra, by ocenić, jak bardzo zapuściły się w czasie zimy.

Wiele zaczyna się odchudzać, ćwiczyć, by poprawić swą sylwetkę. Wkrótce będzie można pokazać nogi, odsłonić brzuchy i plecy, błysnąć dekoltem.

Czy Daria Widawska może wchodzić w wiosenny sezon ze spokojnym sumieniem? Na to pytanie odpowie sobie z pewnością sama. My możemy jedynie popatrzeć na jej figurę rysującą się pod cienką tkaniną.

Odkryte plecy, opięta pupa – Widawska w seksowny wydaniu prosto z premiery sztuki Drugi rozdział w Teatrze Capitol.

\"\"

\"\"

\"\"