Courteney Cox i jej przyjaciółka Jennifer Aniston stały się niedawno obiektami plotek na temat zabiegów, którym miały się poddać, by ukryć oznaki starzenia.

Faktycznie – mimo upływającego czasu obie aktorki prezentują się świetnie, choć ich buzie od czasu do czasu dość nienaturalnie puchną.

Cox, która gości w najnowszym numerze Harper’s Bazaar, zarzekała się kiedyś, że po jednorazowym zastosowaniu botoksu zrezygnowała z tego sposobu odmładzania wizerunku. Powiedziała, że czuła się sztuczna i napięta, że denerwowało jej ograniczenie mimiki.

No cóż, botoks nie jest – jak wiadomo – jedynym sposobem na odjęcie twarzy kilku lat. Można więc mieć pewność, że Courteney stosuje jednak jakieś sposoby na walkę ze zmarszczkami i wiotczejącą skórą. Gdyby tak nie było, aktorka nie wyglądałaby dziś młodziej, niż 5 lat temu…

\"\"

\"\"
Zdjęcie sprzed kilku miesięcy

\"\"
Fotka aktorki z 2006 roku