Britney Spears została pozwana na kwotę 10 milionów dolarów.

Firma Brand Sense Partners LLC twierdzi, że umożliwiła piosenkarce podpisanie kontraktu z Elizabeth Arden, która wyprodukowała sygnowane przez nią zapachy. W zamian Brand Sende Partners LLC miało otrzymać 35% zysków.

Z tym, że gwiazda i jej ojciec wykluczyli firmę z ostatecznej umowy, porozumiewając się wcześniej z Elizabeth Arden, producentem kosmetyków, który wypuścił na rynek takie perfumy, jak Radiance, Midnight Fantasy czy Curious w latach 2004-2010.

Innymi słowy to tak, jakby negocjować kupno domu z agencją nieruchomości, a ostatecznie umówić się za plecami firmy z właścicielem chcąc pominąć prowizję – dokładnie tak zdaniem Brand Sense Partners LLC zachowała się Spears. Ojciec piosenkarki uznał bowiem, że 35% to stanowczo za dużo i nie ma zamiaru dzielić się zyskami.

Kto ma rację ostatecznie rozstrzygnie sąd.