Podczas jednego z castingów na scenie show Must be the Music stanął 17-letni Piotr Wolwowicz. Chłopak zaśpiewał przy własnym akompaniamencie piosenkę Andrzeja Rosiewicza, Pytasz mnie.

Jury nie zostawiło na wokaliście suchej nitki. Wolwowicz dostał 4 NIE. Adam Sztaba szydził, że chłopak powinien raczej wystąpić w show Zabij mnie swoją muzyką. Zapendowska ironizowała, żeby muzyk „nie szedł tą drogą\”. Stwierdziła, że \”bogoojczyźniany\” repertuar i \”patriotyzmy\” to \”coś okropnego\”. A Kora dodała, że prawie umarła.

Wolwowicz był zmieszany, ale nie na tyle, by na zakończenie swego występu nie powiedzieć, iż w sytuacji, gdy wielu ludzi wyjeżdża z Polski, on uważa, że ojczyzna jest najważniejsza.

Po tym występie 17-latek został gwiazdą internetu. Urażeni zachowaniem jurorów ludzie, na czele z Mikołajem Radziwonowiczem podpisali petycję, w której domagają sie przeprosin od Polsatu.

Podjęta przez jury decyzja jest przejawem dyskryminacji ze względu na poglądy, ponadto jest naruszeniem porządku społecznego i spychaniem na margines osób deklarujących silny związek ze swoją narodowością, w tym przypadku Polaków, patriotów – podajemy za Rzeczpospolitą.

Protestujący zarzucają jury show, że nie oceniała jakości wykonania, jedynie dobór repertuaru.

Rzecznik stacji potwierdził, że petycja dotarła do Polsatu. Powiedział jednak, że stacja nie zamierza przepraszać za wypowiedzi jurorów.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"