Odkąd Edyta Herbuś zaczęła się spotykać z Mariuszem Trelińskim, jej styl ubierania zmienił się radykalnie.

Tancerka zrezygnowała ze zbyt odważnych kreacji. Porzuciła je na rzecz grzecznych sukienek, spódnic i bluzek. Dojrzała, spoważniała.

Aż tu nagle – bęc! Na wczorajszej imprezie zorganizowanej przez jeden z portali internetowych, Herbuś wyskoczyła z taksówki w wydekoltowanej, króciutkiej i bardzo seksownej sukience, która pokazywała całkiem niezłe kształty celebrytki.

My jesteśmy zachwyceni, ale co na to chłopak Edyty – zwłaszcza, że na imprezie nie było go w pobliżu.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"